czwartek, 9 października 2014

Trochę wiosny jesienią

Hej !

Trochę wiosny jesienią Tobie miły dać chcę........ była kiedyś taka piosenka :)

Czemu wiosny? Bo konwalie :)

Ale, ale. No właśnie miało być tak pięknie, ale nie wyszło. Spróbowałam swoich sił w spękaniach jednoskładnikowych , ale nic z tego  nie wyszło.






Wierzchnia farba po prostu spłynęła, teraz wygląda jakby wiaderko umazane było w farbie. Ale co tam musi tak zostać. Nie wszystko się udaje :(
Dalej będę próbować, aż się nauczę.
Konewka już bez spękań





 a tutaj razem



Na pocieszenie zrobiłam jeszcze zakładkę


na niej spękania już wyszły, ale to taka mała rzecz, może dlatego.

Wzorem Danusi  klik  robię kolaże, bo mi się podobają.
 

 I to na tyle.

Oj, witam nowe obserwatorki, jest mi bardzo miło, że chcecie do mnie zaglądać :) nie jestem dłużna i też zaglądam do Was :))

I ukłony dla tych co zostawiają po sobie ślad bytności u mnie.

                                                    Miłej nocki









12 komentarzy :

  1. Piękna wiosna u Ciebie. Jakbyś nie napisała o tych spękaniach to bym nie zauważyła. Podoba mi się ta zieleń wewnątrz wiaderka. Zakładka jest cudna. Reasumując bardzo mi się te wiosenne decu podoba. Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Alu grunt to się nie poddawać i próbować dalej,pamiętaj trening czyni mistrza.Nie wyszło tera tak jak chciałaś wyjdzie następnym razem ,bo to jest pasja,trzeba ją doskonalić i pięlęgnować.
    Kochana co byś nie mówiła i narzekała,że coś nie tak to Twoje decu bardzo mi się podoba,bo ja nawet tego nie umiem w tej technice.
    Buziole :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczności.
    Wiaderko mi się podoba, mimo że nie wyszło Ci tak jak chciałaś. Taki efekt też fajnie wygląda.
    Pozdraiwma

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochana nie przejmuj się i próbuj dalej, wreszcie dojdziesz do wprawy, a takie jak jest też ma swój urok :) ozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. I najważniejsze, co napisałaś - że będziesz próbować dalej. Powodzenia.
    A swoją drogą, gdybyś nie napisała, że nie wyszło - nikt by nie zauważył ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. uwielbiam Alu kwiaty a twoje prace wyszły cudowne ta koneweczka tgo skradła me serducho a zakładeczki jak marzenie zmajstrowałaś i nie mów o sobie że ci coś nie wyszło bo wszystko piękne jest- buziaki śle Marii

    OdpowiedzUsuń
  7. A mnie się to wiaderko bardzo podoba, wygląda jak specjalnie postarzone :D Bardzo ładny komplecik :) Zakładka też milusia :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Alu jak na debiut decoupage nie jest źle . Mnie tez nie wychodzą za dobrze spękania. Poza tym niezbyt szczęśliwie dobrałaś podłoże do nauki spękań . Wiaderko mam śliska powierzchnię i do tego trzeba go malować i suszyć w pionie .Lepiej spękania wychodzą na płaskich i drewnianych powierzchniach . Spróbuj na jakimś pudełku , deseczce. I pamiętaj o jednym medium do spękań nakłada się dość grubo i suchym pędzlem . Musi dobrze wyschnąć . Farbę na górę , też nakładaj suchym pędzlem , w jednym kierunku , najlepiej tym samym kierunku co madium. Farba powinna być dość gęsta ( najlepiej nadaje się do tego zwykła śnieżka do ścian) .
    A tak podsumowując . Efekt jest całkiem niezły , uwielbiam ta serwetkę z konwaliami . I bardzo fajnie Ci wyszły cieniowania . Mnie jakoś się nie udają .
    Pozdrawiam i nie poddawaj się trening czyni mistrza !!!

    OdpowiedzUsuń
  9. prześliczne :) zwłaszcza podoba mi sie kubełek i zakładki :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wygląda tak, jakby miało być, pięknie :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Muszę napisać że ja też mam problemy ze spękaniami, zwłaszcza z tymi do cienkich spękań/dwu składnikowe/ jeszcze nigdy mi nie popękały.A prace masz fajne tylko tak dalej.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawienie kilku miłych słów:)

Dodatki na bloga