Witajcie!
Dzisiaj chce się pochwalić torbą, którą zrobiłam sobie na szydełku. Okazało się że mam trochę sznurka, takiego co wprowadza się w kaptury w bluzach dresowych. Jest to pozostałość po mojej szwalni. Sznurek się gdzieś tam walał, a że zobaczyłam jakiś czas temu u którejś z Was kosz zrobiony z czegoś grubego, może nawet z takiego właśnie sznurka, więc pomyślałam a co mi tam zrobię sobie torbę.
Niestety nie potrafię robić żadnych wzorów, tylko bardzo prosty, więc i torba bardzo prosta.
Dla ozdobienia zrobiłam kwiatki, nie wyszły za ładne, ale na torbie wyglądają całkiem, całkiem.
Kto wie czy teraz nie będę się uczyć wzorków coby zrobić coś ładniejszego:)
A więc tak pierwsze koty za płoty...
Torba ma usztywnione dno, miał być jeszcze ekspres, ale jakoś nie poradziłam sobie z nim, więc została jak powiedzmy koszyk.
Dzisiaj znowu szybko, krótko, bo piękna pogoda idę do ogrodu.
Miłego odpoczynku