Świątecznie ciąg dalszy....

Witam !!!

Dzisiaj ciąg dalszy przygotowań do świąt, czyli stroikowo, choinkowo.....

Choinkę zrobiłam z szyszek modrzewiu, są malutkie i takie śliczne. Ozdobiłam srebrnym brokatem, na czubku gwiazda i według mnie tyle wystarczy, bo sama w sobie jest bardzo strojna

Niestety jakoś zdjęć jest jaka jest.

Następna rzecz, to stroik podpatrzony u Danutki z rolek po papierze toaletowym

Myślałam że wyjdzie trochę inaczej, ale z tego też jestem zadowolona, powędruje na stół do pracy.

Robią się jeszcze inne rzeczy, ale o tym innym razem.

Witam wszystkie nowe obserwatorki, jest mi niezmierne miło, że zechciałyście troszkę u mnie pogościć.

Miłej niedzieli wszystkim życzę

Papierowo, scrapowo, artystycznie… 

 

wspaniałe candy !!! jest co wygrać i warto :)

wygrana u Evebellart

Hej!!!
Dziś z innej beczki.   Chciałam pochwalić się wygraną u Ewy http://evebellart.blogspot.com/
  Dziś odebrałam paczkę i byłam w szoku gdy zobaczyłam jaką wielką paczkę dostałam.  A w niej:

 

Kalendarz, zeszyt, kwiatki, brokat, mulina, papiery, wstążki, serwetki, wycinanki i słodkości :)

Było też coś specjalnie dedykowane :

 

Przepiękna kartka z życzeniami świątecznymi

Dziękuję Ci Ewuniu z całego serca

Teraz będę mogła uczyć się robić karteczki, hihi,  ale się cieszę.

Buziaki dla wszystkich *)

stroiki

Witajcie kochane !!!

   Jest mi niezmiernie miło, że grono osób które dołączają do obserwatorów mojego bloga wciąż się powiększa. Witam wszystkich i mam nadzieję że zostaniecie na dłużej.

     Dziękuję również wszystkim, którzy pozostawili kilka miłych słów pod poprzednimi postami.    Te słowa pozostają w moim sercu na długo i pozwalają cieszyć się tym co robię :)
A dzisiaj kurując palce po gorącym kleju, którym w dalszym ciągu nie potrafię dobrze się posługiwać, chciałam Wam pokazać pierwsze stroiki świąteczne.

Kwiaty wykonane z krepiny,  owoce suszone osobiście, szyszki z lasu. A ta duża szyszka zdobyta dzięki uprzejmości pewnej pani z jej ogrodu ( zostało mi jeszcze kilka, z czego bardzo się cieszę) . Wszystko wstawione w opakowania po deserach, pomalowanych na złoto.

A teraz znikam, życząc miłej pracy w nowym tygodniu.
Buziaczki

Złoto i biel

Oj witam , witam.

U wielu z Was już święta się zbliżają wielkimi krokami, widać to po Waszych pracach.
Troszkę pozazdrościłam i też chciałam bliżej mieć do świąt, tym bardziej że na święta będę miała jedną z moich córek.
I tak popracowałam sobie i stworzyłam choinkę, białą choinkę

Jak widać choinka zrobiona z pestek dyni. Zdjęcia niestety kiepskie, nie udało mi się uchwycić blasku. Choinka polakierowana i posypana srebrnym brokatem. Przyklejone cekiny też nie błyszczą, szkoda. W rzeczywistości pięknie się mieni i oto chodzi.

Na dokładkę zrobiłam złotą kulę kusudama. Zrobiona z metalizowanego  złotego papieru.

Jest to chyba najprostsza z kul, ale jak na razie do innych brak mi cierpliwości do składania, chociaż bardzo mi się podobają. Kula ma średnicę ok 25cm, więc na choinkę się nie nadaje, ale na pewno znajdzie się dla niej miejsce :)

 Ściskam Was mocno i  życzę kolorowych snów.

Przybornik 5

Witam serdecznie!
Witam nowe obserwatorki, miło mi że zechciałyście być ze mną i oglądać to co tworzę :)

Dziękuję za wszystkie komentarze, a szczególnie te w poprzednim poście. Dzięki Wam wiem, że to co robię ma sens. A gdybyście wiedziały jak cieszy się moje serducho :))))

Dzisiaj nowy przybornik.

Ten zrobiłam sobie do łazienki na pędzelki do makijażu  i tusze. Jest biały, bo w takim kolorze jest wnętrze. Stoi na wiklinowej półeczce.

Zrobiony z pudełek po sokach, oklejony białą koronką, motylek decou, kwiatki sztuczne.
Bardzo mi się podoba :)

Idę wypoczywać, bo strasznie boli mnie głowa a Wam życzę miłej niedzieli.
Buziaczki

Złoty

Witajcie kochaniutkie !
Dojrzałam do kolorku u Danutki czyli złotego. Miał być złoty złoty, ale niestety wyszedł złoty ? z białym ?
 Nie wiem czy zakwalifikuje Danusia moją pracę, bo złotego jest 90 %, a nie 40,  ale trudno. Mam w zanadrzu jeszcze jedną całą złotą, ale tą bardziej bym chciała pokazać w zabawie, bo właśnie ta powstała na jej potrzeby

Może zacznę od tego że uwielbiam złoto, ale w biżuterii. Kiedyś jak była taka moda, to nosiłam pierścionki na każdym palcu (jak choinka się stroiłam, hihi) kilka łańcuszków itd...   No dobra już nie mam tej biżuterii, to tak na wszelki wypadek dla złodzieja, już nie ma kraść u mnie )))) zresztą dzięki złodziejowi :(

Teraz na ścianie zawiśnie złoto właśnie to :

Wszystko tu jest złote oprócz kwiatków, koronka też. Kapelusz wykonany jest oczywiście z recyklingu, czyli nakrętka na butelkę i kawałek pudełka po  kremie. Pióropusz z traw, kwiatki sztuczne.  Średnica ok 12 cm, więc będzie widoczny.

Jakby co to nie zdyskwalifikuj mnie Danuś całkowicie . plissss


Trochę się podkurowałam, wypoczęłam, no to jutro do pracy.

Ściskam Was mocno, a najbardziej moje nowe obserwatorki.

Buziaczki *)