poniedziałek, 10 listopada 2014

Decou, bogini i żydek

Hej.

 Dzisiaj tak troszkę "groch z kapustą", (której zresztą nie lubię jeść, ale gotuję dla rodzinki).
Przeglądając jakiś czas temu blogi, przeczyłam i obejrzałam (za cholerę nie mogę sobie teraz przypomnieć u kogo, dlatego przepraszam ) boginię, zrobioną zresztą własnoręcznie przez właścicielkę bloga.  Napisałam  wtedy w komentarzu, że mojego domu też strzeże bogini zrobiona przez mojego męża. Chciałam Wam ją pokazać 




Bogini strzeże nas już 20 lat i chyba dobrze to robi :)

A nad kasą od 10 lat czuwa żydek, też zrobiony przez moją połówkę :)


A teraz czas na to co ja zrobiłam:)
Deski do krojenia, spodnia część do użytku, polakierowana tylko strona z decou.



Róże podretuszowane ręcznie, szkoda że tego nie widać, ale nie umiałam zrobić innego zdjęcia
 tutaj też jest troszkę domalowań :)


 A tutaj już wiszą w kuchni na ścianie (trzecią z tych desek pokazywałam wcześniej tu )



A teraz przymierzam się do złota :(  już chyba mam pomysł :)))))

Buziaczki i miłego spędzenia jutrzejszego święta



9 komentarzy :

  1. Świetnie Ci wyszły te deseczki. Fajny pomysł z powieszeniem ich na listwie, tę serwetkę z różą bardzo lubię i często ją wykorzystuję:) pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne deseczki, uwielbiam takie klimaty w kuchni .Robi się tak przytulnie. Pozdrawiam serdecznie Magda

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny pomysł z tymi deseczkami z jednej użytkowa, z drugiej piękna ozdoba. Ślubny niczego sobie wywija dłutem , wielkie brawa dla obojga :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. masz bardzo zdolną obok siebie... połówkę !

    OdpowiedzUsuń
  5. Twój mąż ma ogromny talent, pogratuluj mu! Super te Wasze bóstwa :) Twoje deseczki też bardzo mi się podobają, bardzo lubię taki podmalowany decoupage :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepiękne deseczki, bardzo mi się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Alu otrzymałaś ode mnie nominację do CREATIVE BLOG TOUR zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajne rzeźby, jakoś męska bardziej do mnie przemawia ;)
    Fajnie, że macie z mężem swoje hobby, pasję :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawienie kilku miłych słów:)

Dodatki na bloga